Skocz do zawartości

hej to ja w pigułce


NOTREDAME

Rekomendowane odpowiedzi

image.png.f532cce2375565fd081901e0081d70f5.pngHej jestem Kaze, za mną już z dwadzieścia razy liście jesienią spadły z drzew, od startu serwera nie przymróżyłem oka i czuje się jak Kamil Stoch. Jest super naprawdę nie ładując prawie nic PLN oprócz jednego isa. W trzynaście osób od startu robimy tylko jedną postkę pod pve która ma już szate aury z czterema bonami co jest moim zdaniem mega osiągnięciem. Ogólnie gram surą WP ale nudna ta postać bo wszystko ustoi i nie można się podenerowować a zastrzyk adrenaliny przy nudnym ezrealu by się przydał, jakieś słuchawki w ścianę czy coś. Poza tym co napisałem to zajmuje się mix-masteringiem, grafikami, piszę w vs studio i pythonie, tworzę łatwe i proste ułatwienia działające w tle typu pelerynki, odpał z ustalonymi pozycjami itemów i tak dalej, aktualnie jest przerwa techniczna i umieram ale mam nadzieję, że wrócę i umrę na azku bo chce czymś rzucić w ścianę. Fajny serwer, wszystko spoko ale alchemia to pali wiecie, coś o tym wiem, też jestem alchemikiem, też dużo pali... Aktualnie stworzyłem mieszankę X która pozwala mi cieszyć się życiem i być online cały czas od startu co daje mi sporooooo ulep, które i tak pewnie spalą i trudno, Ogólnie potrafię również konfigurować serwery teamspeak/minecraft/cs/boty discord oraz hostować serwery taniej i lepiej niż tam gdzie znajdziecie. W rzeczywistości mieszkam sobie pięć kilometrów od najbliższego domu w którym i tak mieszkają stare dziadki więć u mnie totalna chillera, głośna muza, melanże i wszystko co wpadnie nam do głowy. Chciałbym jeszcze wspomnieć, że wykorzystuję swoje położenie geograficzne do prowadzenia małej farmy, którą codziennie pod odpowiednią lampą podlewam i głaszczę żeby plony były dorodne jak nigdy wcześniej, sprawdzimy niebawem, może bóg da, hmm.... Miasto z którego pochodzę to Malbork, tam też się urodziłem, jak byłem mały to tatuś toczył buj o mnie z matką, która chciała oddać mnie do domu dziecka, ostatecznie ojciec wygrał i zabrał mnie do dziadków a matka uciekła za granicę, miałem kilka latek... (znam to z opowieści ojca) no i ogólnie to wiecie ojciec sam bo ta uciekła to do sądu i alimenty no i ten dali jej 700zł/msc ale z racji iż prawo niemiecki ssie potężnie to zwolniła się z pracy i poszła na zasiłek a w tym momencie mi smith adwokat z niemiec ssie jej potężnie bo prawo nie pozwala im nic jej zabrać z racji iż jest osobą nie pracującą pomimo że jej mąż zarabia więc beczunia z niej, ogólnie państwo mi płaciło ale wiecie co jest 5, przestali płacić to poszedłem do sądu w wieku 18 lat i złożyłem papiery o dalsze ściganie jej, niebawem przekroczy próg długu 100k PLN więc chętnie postaram się żeby wystawili na nią liścik, bo z chęcią pomachałbym jej zza krat gdzie by siedziała, a wyszłaby po paru latach a dług dalej jest essasito co. Ale mniejsza, opowiem co odje.. moja matka jeszcze w niemczech jak zostawiła ojca, tydzień później wykręciła bachora i goscia tez zostawiła, teraz jakos jej sie zycie uklada na zasiłku z jakims fagasem, ale wiecie co ja moją siostre którą matka zostawiła chce poznać w przyszłosci to moja misja, misja apollo. Nie chodzi już o to zeby matce zaszkodzic, ale płynie w nas ta sama krew i pomimo ze bedzie mi deutsch sprechen to może dogadamy się jakoś :c, plusem wszystkiego jest że moja babcia od strony matki która mnie zostawiła mieszka w tym samym mieście co ja i też się ode mnie odwróciła jak byłem mały turbo brządc więc pogchampy jak zapukam jej niebawem do drzwi, pewnie zawał wleci jak dowód pokaże no ale trudno, chce sobie wyjaśnić z pruchłem przeszłość skoro już dorosłem i przejąłem ten obowiązek po ojcu wraz z pełnoletnością B), a ona i tak mi odda prędziej czy później pieniądze, które wisi teraz mi, chodź w sumie kij w nie, wole ją zza kratkami żeby uśmiechnąć jej się w twarz i powiedzieć jak bardzo popsuła sobie życia. No ale oprócz tego mam brata w polsce który już mieszka na swoim, podobnie jak ja i pomimo młodego wieku i przeszłości wzieliśmy się w garść i dało radę ucząć się już od małego zarabiać siedząć na kompie spore pieniądze w dolarkach za godzinkę pracy, nie chwale się oczywiście, są osoby które zarabiają więcej i tak dalej... ale chodzi tutaj o to żeby się w życiu nie poddawać co nie i pomimo ch*jowego startu da radę stanąć twardo i zacisnąć pięści, chodź zdarza się że głowa wraca do przeszłości i pojawiają się w głowie obrazy które powodują łzy w oczach i przyspieszają rymt serca to jednak trzeba z tym żyć bo tego co było już się nie zmieni. Teraz to już raczej oprócz żony psa i posadzenia drzewa nic mi nie potrzeba. Chciałbym założyć rodzinę i pokazać że pomimo młodego wieku potrafię sobie poradzić ze wszystkim.   

Pozdrówki kochani trzymajcie się

Odnośnik do odpowiedzi
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.